Ale i tak jest cudnie… :-)
27 stycznia 2018 Dzisiaj – cisza, spokój, nic się nie dzieje… W piecu popykują palone szczapy drewna, dźwięki gitary anatolijskiej brzmią zapachem jabłkowej herbaty i róż. Jak kiedyś ciepłą nocą na wzgórzu nad Bosforem. Ta noc (no, praaaawie noc) na Siwym Groniu jest zimna, ale w domu panuje już przyjemne ciepło. Śnieg na górze jeszcze zalega całkiem grubą warstwą, gdzieniegdzie tylko widać mokrą, błotnistą ziemię. Z dachu smętnie kapie woda, sople dawno poznikały. Chłód jest jednak przenikliwy, cały dzień sina…