Browsed by
Month: styczeń 2018

Ale i tak jest cudnie… :-)

Ale i tak jest cudnie… :-)

27 stycznia 2018 Dzisiaj – cisza, spokój, nic się nie dzieje… W piecu popykują palone szczapy drewna, dźwięki gitary anatolijskiej brzmią zapachem jabłkowej herbaty i róż. Jak kiedyś ciepłą nocą na wzgórzu nad Bosforem. Ta noc (no, praaaawie noc) na Siwym Groniu jest zimna, ale w domu panuje już przyjemne ciepło. Śnieg na górze jeszcze zalega całkiem grubą warstwą, gdzieniegdzie tylko widać mokrą, błotnistą ziemię. Z dachu smętnie kapie woda, sople dawno poznikały. Chłód jest jednak przenikliwy, cały dzień sina…

Read More Read More

Sylwek się poślizgnął… ;-)

Sylwek się poślizgnął… ;-)

20 stycznia 2018 Wesoły dzień. Jego jasna gębula już się schowała, za oknami niemal noc, siedzimy więc w izbie. Ogień w piecu trzaska już kilka dobrych godzin, a my ciągle w grubych swetrach. Wszystkiego trzynaście stopni na razie. Ale kiedy przyjechałyśmy, były ledwie trzy. Algida czyta, ja piszę. Żeby było śmieszniej – to samo. Mojego bloga znaczy. W pociągu pokazałam koleżance „Chatę na Siwym Groniu”, przeczytała początek i spodobało się jej. Teraz kontynuuje – „dosłownie parę opowiastek”!  😉 Dałyśmy sobie…

Read More Read More