Kto tam?!
31 marca 2019 Ranek w lesie radosny i rozświergotany już, a dla mnie lekko niedospany i zbyt jaskrawy. Ale cieszę się ogromnie z tego słońca i widoku po górzysty horyzont. Światło dzienne wszystko zmienia! Było już ciemno i cicho wczoraj, cicho grała mi muzyka i słowa zapisane przez Wittgensteina poruszały wyobraźnię, kiedy usłyszałam pukanie do drzwi. Ucieszyłam się, że ktoś jednak jest, Kasia w ostatniej chwili odłożyła przyjazd, Józek przed zmrokiem zszedł do Modrzewiska, nikogo innego nie widziałam w osadzie….