Browsed by
Month: maj 2019

Wspominki z początku remontów i odysei kawałek. ;-)

Wspominki z początku remontów i odysei kawałek. ;-)

25 maja 2019 Nie jest mi łatwo „oszczędzać nogę”. Trzy tygodnie to stanowczo za długo, więc powtarzam sobie, że mogło być gorzej i zaciskam zęby. Te moje roztrzaskane przy upadku i później odbudowane – takoż. 😉 Pracy mam huk, czasu nawet na pstrykanie zdjęć nie starcza, ale to akurat da się przeżyć. Gór i marszu brakuje mi najbardziej, rytmiczny odgłos własnych kroków to jednak najlepszy akompaniament dla myśli, łatwiej je porozkładać na właściwych półkach i te niepotrzebne za siebie wyrzucić….

Read More Read More

Jeszcze bez zęba, ale… w ostrogach… ;-)

Jeszcze bez zęba, ale… w ostrogach… ;-)

3 maja 2019 Przymusowa przerwa w wędrówkach. Taki moment zatrzymania żeby się rozejrzeć, może zauważyć coś ważnego? Doktor nakazał mi wypoczywać, dużo leżeć i nie przemęczać lewej nogi i prawej ręki. Nie dowierzałam aż tym upragnionym słowom które padły w szpitalu dziś o 2.20 w nocy z ust ortopedy oglądającego wnikliwie moje zdjęcia rentgenowskie. – Miała pani szczęście, wszystkie kości są całe: i noga, i ręka są tylko mocno potłuczone, stąd obrzęk. Wygląda na to, że jedynym złamaniem jest to…

Read More Read More

„… bo cię sznurówki wyprzedzą!”… ;-/

„… bo cię sznurówki wyprzedzą!”… ;-/

1 maja 2019 Któryż to już raz w życiu przekonałam się, że ułamek sekundy jest w stanie zmienić wszystko. A jeśli nie wszystko, to wiele. O tym się niby wie, a za każdym razem dziwi tak samo, tak samo stawia do pionu. Wczoraj przyjechałam, Staszek z synami dołączyli parę godzin później. Patryk i Wik dawno tu nie byli, od razu zaczęliśmy radośnie planować kolejne podchody, ognisko i wędrówki. Ale dzisiaj jeszcze dzień zorganizowaliśmy trochę inaczej: panowie poszli w trójkę na…

Read More Read More